poniedziałek, 28 września 2015

Kartacze czyli inaczej cepliny

blog przeniesiony :

zjadlbym.pl

Uwielbiam kartacze (czasem nazywa się je cepeliny, nie wiem czy jest jakaś różnica - ja przynajmniej o niej nic nie wiem). Jedno z moich ulubionych dań. Takie pyzy ale większe, o innym kształcie.. i ogólnie inne :) Jedno i drugie pyszne, ale kartacze dużo bardziej.

Co potrzebujemy :


  • około 20 ziemniaków (raczej średnich lub większych, niż mniejszych)
  • pół kilo mięsa mielonego wieprzowego
  • czosnek 2-3 ząbki
  • sól, pieprz
  • majeranek
  • boczek i cebulka podsmażona do okrasy (wg uznania)


Jak robimy :


  1. 5 ziemniaków gotujemy w osolonej wodzie, tłuczemy i maksymalnie rozdrabniamy (praska lub maszynką. choć ręcznie też się da)
  2. surowe ziemniaki obieramy i ścieramy na tarce - na najmniejszych oczekach. dokładnie - każde niedociągnięcie będzie widoczne na kartaczach :)
  3. starte ziemniaki odciskamy aby pozbyć się wody. ale wody nie wylewamy. zbieramy ją w miseczce i odstawiamy na 15-20 minut. powinien wytrącić się na dnie krochmal - dodajemy go startych ziemniaków. pozostałą wodę można wylać
  4. starte ziemniaki i gotowane łączymy, doprawiamy lekko solą i wyrabiamy na masę
  5. teraz farsz - mięso doprawiamy solą, pieprzem, wyciśniętym czosnkiem i majerankiem. wg uznania - jak ktoś lubi można użyć innych przypraw ale nie przekombinujmy
  6. z ciasta ziemniaczanego formujemy kule wielkości jabłka, rozpłaszczamy podłóżnie, nadziewamy mięsem i zamykamy. powinny mieć podłużny gruby kształt.
  7. wrzucamy je po kolei do osolonej wody, ale nie naraz - tak aby nie przerwać procesu gotowania.
  8. gotujemy około 30 minut
  9. podajemy z podsmażoną cebulką i boczkiem oraz tłuszczykiem z boczku. pycha.

2 komentarze:

  1. też uwielbiam kartacze i nawet dziś myślałam, że miałabym na nie ochotę, tylko czasu brakło...

    OdpowiedzUsuń